30.05.2015

Pościg za Art-B


Art-B story

16.08.1991

Pościg za prezesami rozpoczął się niemal natychmiast po ich wyjeździe. Już 16 sierpnia 1991 r, a więc na dzień przed przedstawieniem zarzutów prezesowi Art B, ówczesny szef UOP Andrzej Milczanowski, wiceminister finansów Stefan Kawalec i Robert Koński z tegoż ministerstwa na polecenie premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego i wicepremiera Leszka Balcerowicza, spotkali się z ambasadorem USA Thomasem Simonsem, oraz przedstawicielami CIA - Billem Noryille z sekcji politycznej ambasady i Jackiem Spilsbury z sekcji ekonomicznej. Rozmawiano o sprawie Art B. 
Poufna notatka z tego spotkania, ujawniona w 1992 r. przez polską prasę, głosiła „ministrowie zwrócili się do ambasadora o pomoc w uzyskaniu ekspertów amerykańskich, którzy pomogliby w zlokalizowaniu środków Art B, w ich zablokowaniu i odzyskaniu”. Polski rząd o pomoc w ściganiu „aferzystów” prosił także Brytyjczyków i Izrael. Ambasador Simons nie palił się do spełnienia prośby polskich urzędników. Uznał, że sprawa jest wyjątkowo delikatna i zaangażowanie USA musi być poważnie rozważone. Polscy urzędnicy jednak nie rezygnowali. 29 sierpnia odbyło się kolejne spotkanie, tyle że już „drugiego garnituru”. Ze strony polskiej uczestniczyli w nim naczelnik wydziału śledczego UOP Adam Dębiec, dyrektor departamentu Ministerstwa Finansów Sławomir Sikora wraz z wicedyrektorem Jackiem Biernackim. Amerykanów reprezentowali Jack Spilsbury oraz drugi sekretarz ambasady USA T. Brennan. CIA do tematu Art B wprawdzie przygotowali się bardzo dokładnie, ale orzekli, że w sprawę oficjalne mieszać się nie będą i UOP powinien wykorzystać swoje bezpośrednie kontakty w Stanach.